Preparaty do kopyt

Bardz lubię ten dziegieć...;)Jest bardzo dobry wogóle Parisol

Ja tez mam dziegiec z parisola Wink

dobra firma Smile

Nom dobry jest ale teraz mam inny w spray'u i mi zamarzl....;(

też miałam dziegieć z parisola Wink

dobry, dobry, w ogóle te gęste są najlepsze, jednak konsystencja ma tu sporo do jakości.
hmm a ten w spray'u to dobry, kasztanko?
ja przez pewien czas takowego od rafała używałam, ale hmm...w sumie taki pic na wodę.
teraz mam dziegieć z quercusa, w poręcznym opakowaniu.

Ja tez mam ten dziegiec... oraz balsam odżywczy z Hippiki:

i olej przeciwko pękaniu kopyt, także z Hippiki:

hmm, z hippiki zamówiłam sobie smar do siodeł, bo już mi się mój z parisola skończył, a był super.
i czekam jeszcze na smar do kopyt z Harry's Horse'a, ciekawe jak się będzie spisywał Wink

dotychczas głównie robiłam kopyta zwykłym olejem (olej rulez rulez! raz patrol kopnął w słoik i z rzęs mi kapał olej...aaa straszne uczucie potem to myć), raz też miałam maść do kopyt z hipovetu, żadna rewelacja Wink

Ta maść do kopyt kosztuje jedyne 409 zł[/list]

Jedyna:D

Biotin... Biotyna-muszą być całkiem niezłe. Nie słyszałam o nich jakijś opinii, a wy;>

tez nie slyszalam..:p

no tak, jak z biotyną, to wiadomo - za samą biotynę biorą kupę szmalu Wink

Ile wtedy chcieli w Plazie u zoologa?

nie wiem czy czasem nie 20 zł za takie malutkie opakowanie...

a cena w sklepach jeździeckich za większe opakowania jest powalająca:/

Ja do kopytek Gazi używam Leoveta Wink

kopyta po pielęgnacji maścią z hipovetu.

fajne:)Nawet piękne..;)takie błyszczące:P

ja uzywam z parisola i hipovetu.

ja lubie też leoveta

to dobra firma.

heh, a ja czekam juz 2 tyg. na moja paczke z harry's horsa i dupa blada. miedzy innymi byla tam masc do kopyt z HH, kurde no.

dziś odebrałam na poczcie moją paczkę, m.in. j.w. maść do kopyt.
bardzo ładnie pachnie, jest zielona i ma fajną konsystencję.

[dodane]
chciałabym wam gorąco polecić tę maść do kopyt! jest super!
świetnie pachnie (olejek z drzewa laurowego), super się ją nakłada, kopyta świetnie wyglądają, ekstra jest i za niewielką cenę!

musze sprobowac ta masc skoro jest dobra:)

[link widoczny dla zalogowanych] Wink

dzieki Ptero:)

nie znałam tego sklepu

dużo rzeczy mam stamtąd, jakoś pierwszorzędna!

ja szczerze tez o nim nigdy nie slyszalam.Ale musze przyznac ze sprzet maja fajny.

Nom rzeczywiscie maja fajne rzeczy Wink

Dawno temu miałam maść z Parisola do kopyt (smar,nie dziegieć) i nie polecam.Oprócz tego,że nabłyszczała to kleiła się i nie dawała żadnego efektu.

Teram mam smar Veredusa Green hoof.Jest dobry na powierzchnię kopyta,ale nie wsiaka on głęboko,nawilża tylko zewnetzrną tkankę.Nie nadaje się na koronkę.Za to na podeszwę jest dobry,bo się nie klei.Smaruje nim 1-2 razy w tyg a latem częściej,bo jest sucho.
Drugi jaki mam to BALSAM Leoveta (w sztyfcie) i to chyba najlepszy smar jaki miałam.Idealnie wsiąka w kopyto i nie tylko na zewnątrz (tak,jak większość samrów) a nawilża też tkankę wewnętrzną.Jest świetny na koronkę (często tylko koronkę nim smarowałam),za to na podeszwę sie nie nadaje,bo się klei i prędzej czy później zostanie od stamtad starty poprzez ściółkę.
Ogólnie polecam ten balsam,niestey jest też drogi,bo wiaderko coś ok.80zł a sztyft (200ml) 39zł,ale warto.

Jeśli chodzi o pielęgnacji strzałki to (oprócz smarów) mam płyn w spayu Parisola.Pisałam już o nim,wiec nie będę sie rozpisywać.
Mam też dziegieć,którego raczej nie używam a jak już to wyjątkowo rzadko.

Właśnie Florettino, ktora z tych masci z Veredusa jest najlpesza? Golden Hoof, Green Hoof czy Honey Hoof?

ja mam dziegieć w sprayu, a to fota (trochę mała ale jest). pomylily mi sie firmy, myslalam ze to leoveta Very Happy