Autor |
Wiadomość |
patrycjaa13
Fanatyk
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 748 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Elbląg
|
Wysłany:
Wto 14:25, 24 Sty 2006
|
|
No więc tak. Ja mam tym razem problem następujący
Wigor kiedy tylko zaczyna się go czyścić pod brzuchem, na zadzie i wogole gdziekolwiek sie go ruszy szczotką odrazu zaczyna 'machać' tylnymi nogami. =/ Poprostu nie da sie go normalnie wyczyścić. :/ Wiem na pewno, że nic go nie boli, nie ma żadnych skaleczeń. Niewiem co sie z nim stało i nie mam pojęcie jak moge go tego odłuczyć.
Plis poradźcie cuś |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gazellasta
Adminka ;]
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1596 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Wto 14:49, 24 Sty 2006
|
|
Moze ma laskotki...tak jak to ma Laguna od KIni...badz poprostu nie lubi, nie kazdemu koniu to sprawia przyjemnosc... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
patrycjaa13
Fanatyk
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 748 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Elbląg
|
Wysłany:
Wto 14:56, 24 Sty 2006
|
|
No tak, ale czy chce czy nie chce przecież nie wyjade na jazde koniem brudnym. :/ A jak go nie wyczyszcze pod brzuchem to może mieć to poważne konsekwencje...przecież to miejsce narażone jest na obtarcia od popręgu. A łoskotki to chyba troche dziwne żeby miał prawie na calym ciele. No sama niewiem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gazellasta
Adminka ;]
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1596 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Wto 17:04, 24 Sty 2006
|
|
Tak wiem, że trzeba...ale jakby to powiedzoiec postaw sie mu i dalej rob...niech sie uspokoi i dalej probuj..musi wiedziec ze to jest konieczne |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
patrycjaa13
Fanatyk
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 748 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Elbląg
|
Wysłany:
Wto 17:33, 24 Sty 2006
|
|
No tak też prubuje Zobaczymy jaki będzie efekt i czy wogole jakiś będzie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ismena
Zawodnik
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 384 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...Bieruń...
|
Wysłany:
Pią 19:39, 27 Sty 2006
|
|
U nas w stajni też jest taki koń, co się nie daje wyczyścić. Rzuca się na ciebie i próbuje ugryźż. I jak ja mam go np. wyczyścić to zawsze biorę go na kantar i jak próbuje ugryźć to pociągaam i w końcu go to zaboli i przestaje. A jak jest grzeczny to dostaje nagrodę(marchewe, albo cukier) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
patrycjaa13
Fanatyk
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 748 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Elbląg
|
Wysłany:
Pią 21:04, 27 Sty 2006
|
|
no będą myślalam i próbowala
mam nadzieje że zadziała |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kinia16
Fanatyk
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 828 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Sob 18:04, 28 Sty 2006
|
|
Lagi ma laskotki i BARDZO nie lubi czyszczenia.na poczatku mnie gryzla kopala chciala przygniatac.do takiego konia trzeba miec cierpliwosc.Ja na poczatku przypinalam 2 uwiaz do kantara i trzymnalam go w rece i jak tylko chciala mnie kopnac moglam ja troche przytrzymac zeby tego nie zrobila i za kazdym razem podniesionym glosem (ale nie krzykiem)mowilam jej "nie wolno" i lekko klepalam ja w zad.Teraz tez ja denerwuje czyszczenie ale juz nie kopie(czasami podnosi nogi). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
patrycjaa13
Fanatyk
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 748 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Elbląg
|
Wysłany:
Sob 18:50, 28 Sty 2006
|
|
No ja mam nadzieje że Wigorek sie tych brzydkich nawykow oduczy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kinia16
Fanatyk
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 828 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Sob 22:06, 28 Sty 2006
|
|
jak wlozysz w to wiele serca i cierpliwosci to napewno uda sie to zminimalizowac. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
*Nika*
Forumowicz boss :*
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 1194 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: *Katowice*
|
Wysłany:
Nie 11:25, 29 Sty 2006
|
|
Ja miałam podobny problem z Lotką. Kopała i gryzła jak chciało ją się przeczyścić pod brzuchem. Miałam trochę inne metody niż te powyżej wymienione. Nie używałam żadnych dodatkowych uwiązów. Po prostu przywiązałam konia normalnie, tak jak do czyszczenia. Najpierw powoli samą ręką ją głaskałam i mówiłam do niej. Powolutku z góry na dół. Jak chciała mnie kopnąć odrywałam rękę. Jak się uspokoiła robiłam dalej to samo. Gdy już się przyzwyczaiła do ręki, dodałam szczotkę. I znowu to samo. Lecz tym razem lekceważyłam jej zachowanie. Nacisk szczotki był minimalny. Gyd chciała kopnąć zatrzymałam szczotkę ,ale nie odrywałam jej od brzucha. Jak się uspokoiła powolne ,lekkie ruchy. Klacz się uspokoiła
Z reguły problem z czyszczeniem ma jakieś głębsze przyczyny...tutaj należy podejść z cierpliwością. Jak zaczniesz konia karać może być jeszcze gorzej...cierpliwie podejdź do sprawy , a wszystko sie ułoży Mi to pomogło
Bardzo pomocna jest 1 zabawa Pata Parelliego tzw. FG
Dzięki niej zaprzyjaźniasz się z koniem ,co bardzo pomaga podczas czyszcznia, konio po prostu Ci ufa |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
patrycjaa13
Fanatyk
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 748 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Elbląg
|
Wysłany:
Nie 11:31, 29 Sty 2006
|
|
No ten sposob mi jakoś lepiej sie spodobal. Trza będzie spróbować. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gazellasta
Adminka ;]
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1596 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Czw 23:00, 02 Lut 2006
|
|
Ty dzis Pati nie widziałaś co lagi robiła jak Stefan ją czyścił...
zadnia noga kopala go w reke co byla z przodu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Eureka
Niepokonany...:]
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 2371 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska / Banderoza
|
Wysłany:
Sob 10:17, 04 Lut 2006
|
|
eh u nas robi tak Afera i czasami Hera, ale troche trudna Afcie tego oduczyć, ona nawet kopie, jak się na nią wsiada... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Strona 1 z 1 |