Autor |
Wiadomość |
BeZiK |
Wysłany: Nie 12:18, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
tak juz pisalam o moim pomysle mam nadzieje ze sie uda powodzenia!!! |
|
|
patrycja4525 |
Wysłany: Nie 17:39, 22 Cze 2008 Temat postu: |
|
Czesc.. Mam problem, mam nadzieję, że ktoś miał juz taki lub podobny problem i wie jak to rozwiązać. Mam klacz 7-letnią. Ja na niej niejeżdze, ale ją czyszcze i się ogólnie nią zajmuje. Cały dzień chodzi na łące razem z wałachem. Gdy chce ją wziąść na czyszczenie i podchodze do niej, biorę ja za kantar lub z sznurkiem i chce iść, ale ona stawia opór i niechce mi iść Nawet ostatnio powiedziałam jej że mam czas i moge tak długo ją namawiać aż ona pójdzie, więc ona sobie.. zasnęła Niewiem co robić, zawsze musze kogoś prosić żeby ją potrzymal a ja wtedy ją czyszcze, tam gdzie ona jadła trawe, nawet kiedy jest to na środku łąki :/ . Mam nadzieje że ktoś mi pomoże.. Czekam na jakąś odpowiedź.. Pozdrawiam :* |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 18:29, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
może mieć rąbnięte trzeszczki kopytowe,ale tego nie da sie stwierdzić 'tak o'. Najlepiej zapytaj weta |
|
|
Gazellasta |
Wysłany: Pon 20:49, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
jedyne wyjscie weterynarz, jesli kon mial bardzo zaniedbane kopyta moze to miec jakies powiązanie ze stawami itd. |
|
|
Kasia |
Wysłany: Czw 21:19, 22 Lis 2007 Temat postu: mam problem ...pomocy |
|
Hmmm nazywam sie Kasia.Kocham jezdzic konno ,ale mam jeden problem i nie moge nigdzie znalesc odpowiedzi,otoz jezdze od niedawna w pobliskiej stajni,eh tam poszlam tylko pomagac bo prawdziwego trenera mam gdzie indziej ale podjelam sie tego.Ale na czym polega moj problem.bo jest tam taka klaczka wzieta z rzezni i ma strszne problemy z kopytami znaczy niby juz nie ma ale widze ze ma cos ze stawami,kto by nie mial gdyby pracowal od zrebaka w bryczce i nie miec czyszczonych tylnych kopyt przez 3 lata..niby jest juz wszystko ok ale moze macie jakis pomysl czy sposob zeby zlagodzic bol?bo wiem ze cos tam jednak boli..pomozcie mi ..czy wcierki cos pomoga? |
|
|