Autor |
Wiadomość |
pterodaktyl |
Wysłany: Sob 22:15, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
tak, mam jeszcze kilka, zamieszcze je jak bede w pl.
jeszcze dwie fotkik cyntii.
|
|
|
kasztanka |
Wysłany: Sob 21:31, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
masz ptero jeszcze foty cyntii?? |
|
|
Eureka |
Wysłany: Śro 14:32, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
ej no kaj tam ciebie |
|
|
pterodaktyl |
Wysłany: Wto 21:42, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
hehe, to już kumam o co łazi z tym uchem! myślała, że mnie się czepiasz ^^ |
|
|
Eureka |
Wysłany: Wto 20:08, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
ja to tak coś jej robie TYLKO jakiś raz w tygodniu |
|
|
*Nika* |
Wysłany: Wto 19:16, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
Taaa, najlepiej wszystko na klawiaturę zwalić
Ale masz rację. Moja też lubi się na mnie mścić, a ja jej nic nie zrobiłam , no raz zalałam ją colą |
|
|
Eureka |
Wysłany: Wto 19:02, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
heh, no bo ja połykam czasami wyrazy i potem niestworzone rzeczy wychodzą... ah ta moja klawiatura |
|
|
Gazellasta |
Wysłany: Wto 18:19, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
Ale zescie namieszaly |
|
|
Eureka |
Wysłany: Wto 18:16, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
ucho od konia ptero przez co cie nie widać |
|
|
pterodaktyl |
Wysłany: Pon 20:50, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
Eureka napisał: | mi też się podoba, ale nie wiem, tak amsz włosy ulizane, ze bym cie nie poznała, w dodatku te ucho |
buhaha, niezłe
no tak, teraz mam kudły rozczochrane i uszu też już nie mam
a tak w ogóle...masz coś do mojego ucha? |
|
|
Eureka |
Wysłany: Pon 19:59, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
mi też się podoba, ale nie wiem, tak amsz włosy ulizane, ze bym cie nie poznała, w dodatku te ucho |
|
|
kasztanka |
Wysłany: Pon 16:18, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
....ptero fajnie wyszłaś..:)mi sie podoba |
|
|
pterodaktyl |
Wysłany: Pon 16:13, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
Eureka napisał: | heh, Ptero ja bym cię nie poznała na tym zdjęciu w wodzie A co docynti, to ma fajną odmiankę, jak klucz hydrauliczy |
czemu bys nie poznała wyglądam właściwie tak samo, a może i gorzej, no fakt
hehe, a ten klucz to właśnie 'rybka', bo powiedziałam tak kiedyś tomkowi ze stajni i mnie uświadamiał, że to nie jest klucz francuski, bo tak to nazwałam
ta iryda, ,co marta na niej jechała to jeszcze inna kobyła, taka kasztanka, ,a ja miałam na mysli tą gniadą z sonaby.
mam gdzieś zdjęcia ontaria, ale niedużo. |
|
|
kasztanka |
Wysłany: Pon 15:58, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
massz??? |
|
|
Eureka |
Wysłany: Pon 15:13, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
ja chyba mam, ale to nie teraz ... |
|
|
kasztanka |
Wysłany: Pon 12:12, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
Iryda była kiedyś w omedze no nie?? bo pamiętam, że marta od ontario na niej na zawody pojechała.....a ma ktoś ontiego zdjęcia?? Ja mam jedno |
|
|
Eureka |
Wysłany: Pon 8:08, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
heh, Ptero ja bym cię nie poznała na tym zdjęciu w wodzie A co docynti, to ma fajną odmiankę, jak klucz hydrauliczy |
|
|
pterodaktyl |
Wysłany: Pon 0:51, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
dzieki
chciałabym również w te wakacje ją odwiedzić
mają tam taaakie tereny mua! chciałabym też patrola tam wziąźć, ale już w zeszłym roku chciałam i właściciel boi się, bo stajnia w której one stoją w wakacje jest pod wiatą, a tam konie są wiązane i zanim by się konie zaakceptowały, to już musielibysmy wracać, a do tego cZasu konie by się kopały i w ogóle. |
|
|
Gazellasta |
Wysłany: Nie 22:40, 01 Sty 2006 Temat postu: |
|
Widziałam te fotki u ciebie na fotologu
sliczna kobyla z niej :* |
|
|
pterodaktyl |
Wysłany: Nie 21:42, 01 Sty 2006 Temat postu: |
|
nie, nie
taka centka, drobnej budowy kobyłka, przypominająca z wyglądu irydę z sonaby mam tez fotki centki, ale musze szuknąć.
jeszcze jedno foto cyntii, sprzed roku:
jeszcze jedno foto cyntii, sprzed dwóch lat:
|
|
|
kasztanka |
Wysłany: Nie 21:39, 01 Sty 2006 Temat postu: |
|
suuuper zdjęcie biedny konik nasz centa jest jej mamuśką?? |
|
|
pterodaktyl |
Wysłany: Nie 21:36, 01 Sty 2006 Temat postu: cyntia |
|
chyba każdy z was ma swoje 'konie życia', u mnie wygląda to nastepująco.
-patrol
-cyntia
-promocja
-halim
-diego.
w tym temacie napiszę pare słów o mojej ukochanej klaczy.
imię: cyntia
rasa: wlkp
odmiany: w kształcie 'rybki' (klucz), skarpetki na nogach
maść: gniada
wzrost: ok. 170 cm
matka: centka
ojciec: nie znam
wiek: rocznikowo 7 lat
stoi w świętnie, w wielkopolsce. wyjątkowa klacz.
świetna budowa, ruch, predyspozycje skokowe, szybka, w terenie zawsze chce być pierwsza, bez problemu wyprzedzała wszystkie konie. ogólnie całkiem wygodna pod siodłem, kłus nieco twardy. czasem złośnica, na maneżu lubiła sobie stawac na środku albo chodzić tylko stępem. cfaniara kochana...
w wieku 3 lat miała straszny wypadek. biegała po padoku i nadziała się nogą na pręt czy coś w tym stylu. miała zerwane ścięgna, a weterynarz dawał jej marne szanse na zdrowie, jednak wykonał swoją robotę, krzyżyk na drogę i wio. stwierdził, że klaczka będzie chodziła tylko stępem, ponieważ stan jej nogi będzie straszny i zastanawiał się nad uśpieniem, jednak dał jej szansę.
udało się jej, kobyłka nie kuleje, z chęcią porusza się wszystkimi chodami (a z osób poczatkujących korzysta w sposób niemiły stojąc na środku, co już wiecie).
ogólnie klacz była temperamentna, uparta, ale mimo tego milutka
hehe, jak jeździłam w tereny z takimi dwoma faciami i 'instruktorem', to zawsze jeździliśmy w dwugodzinny teren, kiedy to ja dostawałam zawsze cyntię i ten instruktor dawał nam wyprzedać siebie nazwajem, przez co czasami każdy z nas lądował w innym miejscu w lesie jeździliśmy też z takimi chłopakami do pomocy, to już takich jajc nie było, no może raz, mój pożegnalny teren, jak to trzeba było przeskakiwać rów, żeby wrócić do domu
dla mnie jest to najbardziej wyjątkowa klacz, ,jaką poznałam, ,wraz z promocją.
odwiedzam ją co rok.
tutaj ja i cyntia dwa lata temu. |
|
|