Autor |
Wiadomość |
jaźwiec-agata
Fanatyk
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: katowice
|
Wysłany:
Śro 21:50, 01 Lis 2006
|
|
tu piszcie co zrobiliście kiedys i wydaje wam się wielkim głupstwem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Dorka
Masztelerz
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 580 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Śro 21:52, 01 Lis 2006
|
|
uuu.... gadałam kiedys z kolezanką przez telefon... a u mojego brata był jego kolega którego baaardzo lubię .... mój brat byl akurat w moim pokoju... no i ja tam poszlam do jego kolegi (on wtedy w coś grał) i swobodnie gadałam z kolezanką gapiąc się w monitor... żałuję |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jaźwiec-agata
Fanatyk
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: katowice
|
Wysłany:
Śro 21:54, 01 Lis 2006
|
|
a co dowiedział się czegoś o czym niemiał |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dorka
Masztelerz
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 580 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Śro 21:55, 01 Lis 2006
|
|
Nie no, chyba nie ale strasznie głupio mi było potem jak se zdalam sprawe...moaj reputacja zmalała |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jaźwiec-agata
Fanatyk
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: katowice
|
Wysłany:
Śro 21:57, 01 Lis 2006
|
|
aaaaaaaaaaa to ja zaś gadałam sobie z pijakami:D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dorka
Masztelerz
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 580 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Śro 22:03, 01 Lis 2006
|
|
hahaha i co? Jak wyglądal przebieg rozmowy ? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jaźwiec-agata
Fanatyk
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: katowice
|
Wysłany:
Pon 19:35, 06 Lis 2006
|
|
no wiesz to niedokońca było tak ze z nimi gadałam raczej ich komentowałam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
*Nika*
Forumowicz boss :*
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 1194 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: *Katowice*
|
Wysłany:
Pon 20:35, 06 Lis 2006
|
|
hehe, ja ogólnie na każdym kroku robię jakąś głupią rzecz teraz przyszła mi do głowy taka sytuacja:
jesteśmy w szkole. jak zawsze głupie zaczepki z kolegą, dokuczanie sobie. ogólnie żarty. zaczynamy się gonić po szkole. ja pełna zadowolenia i satysfakcji ,że nie potrafi mnie dogonić w pełnym biegu odwróciłam głowę i na znak swojego 'zwycięstwa' pokazałam mu język. zdziwiło mnie gdy kolega krzyknął: uważaj. owróciłam głowę-biegłam dalej. no i z całej siły wpadłam na otwierające się drzwi z sali. odrzuciło mnie kilka dobrych centymetrów. był huk. najbardziej bolesne było to ,że przystrzliłam w drzwi nosem. bolało kolega miał ubaw, a ja spaliłam się ze wstydu jak teraz to wspominam śmiać mi się chce |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jaźwiec-agata
Fanatyk
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: katowice
|
Wysłany:
Pon 20:51, 06 Lis 2006
|
|
no to niezla wpadka ale niemartw sie ja tez zawsze robie cos głupiego dzisiaj naprzykład wkurzalam taką dziwczynke co ma adhd i ona chodzi do 2 klasy .
ja ja popchnełam a ona mi wyskoczyła że mnie zaraz ze schodów zrzuci bo akurat na schodach stałam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 23:10, 06 Lis 2006
|
|
ja jakbym miałą wymienić wszystkie głupie rzeczy jakie zrobiłam to by mi życia zabrakło a wy byście pozasypiali przy czytaniu |
|
|
|
|
Gazellasta
Adminka ;]
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1596 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Wto 19:47, 07 Lis 2006
|
|
Dokładnie jak ganja Było tyla tego, że aż by forum zabrakło ;P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Eureka
Niepokonany...:]
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 2371 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska / Banderoza
|
Wysłany:
Czw 8:12, 09 Lis 2006
|
|
u mnie też, tyle tego było, ze szkoda wymieniać.... Ale wspomniena są.. ehh.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
*Nika*
Forumowicz boss :*
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 1194 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: *Katowice*
|
Wysłany:
Czw 14:01, 09 Lis 2006
|
|
no to napiszcie chociaz o jednej z nich! a nietylko wspominajcie. chce się pośmiać
mi przyszła do głowy jeszcze taka jedna sytuacja. jeszcze z czasów jak madzix chodziła do nas do stajni. miałyśmy jeździć na Lunie na oklep. ja wygodna jestem i chciałam mieć czaprak pod tyłkiem. magda miała mnie wrzucić na konia. i owsze zrobiła co do niej należało. tylko ,cholerka nie wiem czemu zamiast grzywy złapałam czaprak. no i efekt był oczywisty, razem z czaprakiem spadłam na ziemię |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dorka
Masztelerz
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 580 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Czw 16:53, 09 Lis 2006
|
|
Hehe... no to nieźle Ja to miałam wpadkę... stoimy na apelu i pani mówi do nas CIII no to ja se myśle ze to jakiś uczeń stoi i se wygłupia i sie tak odwróciłam i CII do tej pani No.. jakbym nie dodała ,,cho badzcie wszyscy" to bym sie spaliła |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
_MarZyCiElKa_
Bywalec
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie city;)
|
Wysłany:
Pią 0:01, 10 Lis 2006
|
|
Ja ostatnio na Religii... Poprostu siara jak nic;)
Pani sprawdzała obecnosć ale ja oczywiście byłam zagadana i to przegapiłam...
Potem podawał temat "Maryja cos tam ...." ja jak usłyszałam słowo Maryja (nie wiem jakim cudem ale usłyszałam Kamila) z radoscią oznajmiłam jestem... hihi ale tow szkole na każdej lekcji coś palne:/ Heh |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gazellasta
Adminka ;]
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1596 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Pią 14:43, 10 Lis 2006
|
|
hahaha dobre Marzycielka |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dorka
Masztelerz
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 580 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Pią 19:40, 10 Lis 2006
|
|
Hahaha! No wiesz, jak mogłaś
Ps. Ładne imie Kamila. Zawsze mi sie podobały Kamila i Kamil |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
_MarZyCiElKa_
Bywalec
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie city;)
|
Wysłany:
Pią 22:23, 10 Lis 2006
|
|
Jeee ja go nie cierpie;D
A moje opowiadanko o tym jak złapałam robiąc "martwego indianina " na oklep pewnego rumaka za.... No wiecie za co;) słyszeliście?? On zaczął wierzgać i oczywiscie spadłam a co;D Tylko konik był taki mały że jek "spadałam" to prosto na nogi heh tylko ze się nie utrzymałam tylko zaczęłam koziołkować z górki;) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dorka
Masztelerz
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 580 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Pią 22:29, 10 Lis 2006
|
|
Hehe, no to jak niektórzy widzieli zdjęcia Maxy to ona jest wielka. No i ja kiedyś, mialam wtedy chyba z 9 lat, zsiadałam z Maksymy, po de mną błoto... a ja... no... zamiast zsiąść z niej normalnie, na nogi zleciałam na tyłek i plecy do tego błotnistego bagna Kiedyś był tłok w stajni bo deszcz padał i dwa konie, w tym mój ( to jeszcze w Żernikach) stały obok siebie. Jeden chciał drugiego kopnąć... tylko ze zamiast mojego konia to oberwałam ja... no i poleciałam, stracilam przytomność. Jak sie obudziłam to sie mnie wszyscy pytali jak sie czuje itd. itp. No glupotą to to może nie było ale jak se przypomne |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Eureka
Niepokonany...:]
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 2371 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska / Banderoza
|
Wysłany:
Sob 6:54, 11 Lis 2006
|
|
heh, to ja tak jak marzycielka mam codziennie..
Ucze sie na religi chemi i jak zwykle komentuje na cały głos :
-jakie to jest poryte
-nie no ja tego nie zrobia....
A Ksiądz się mnie pyta :
-co ??
a ja mu...
-gówno !
Ale na szczęscie mamy takiego głupiego księdza, ze nawet czasami nie jarzy o co biega więc jest spokojnie...
Sytuacji jest pełno, ale rpzypominam se też jak malowaliśmy belki na stajni i my zamiast pędzlem to rękami...
Nie umiałam tego zmyć 3 dni nawet rozpuszczalnikiem, a ludzie na ulicy patrzeli się na mnie jak na idiotkę, bo cóż.. lato było A ja którtki rekawek i bawię sie w kameleona
Albo następna... Kiedyś było chyba 3 cm błota na padoku ( Nika opowiadałam ci )
No i ja se beztrosko ide po Lizę przez te błoto, z zadowoleniem ją prowadzę, zę mi nie zwiała, a przed stajnią czekało na mnie pytanie:
-Aneta gdzie są twoje adidasy... ?
taaaak, to trzeba być zdolnym, zeby swojemu butowi pozwolić sie taplać w błocie.... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 13:31, 11 Lis 2006
|
|
To ja kiedyś jak była burza wzięłam Karusię na halę na lonżę. Miałąm koleżanki wsadzic na nią na takie śmieszne czaprako-siodło-west. Jak znajde zdjęcia to wkleję. Ale była akurat "przerwa" w burzy więć szybko poszłyśmy. Cóż, pech sprawił, że nawet Karusi pożądnie nie wylonżowałam i spieprzałyśmy wśród deszczu, grzmotów i piorunów kłusem do stajni. Ale miałyśmy ubaw. A moja dzielna Karusia nawet się nia bała. Szczęśliwa kłusowała sobie do stajni jakby wogóle był upał i susza |
|
|
|
|
Gazellasta
Adminka ;]
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1596 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Sob 15:52, 11 Lis 2006
|
|
jaa dokladnie tak jak Eureka
wielkie bloto na pastwisku...ide..ide...ide...ale juz bez buta zostal sobie w blotku po drodze ;P
no i jeszcze jedno ; byla zima, w ciagu jednego dnia wudupilam sie 3 razy, a dokladnie to bylo tak...pierwszy.,..ide w oficerkach po gazelle na padoku...zchodziłam z górki...i gleba, ręką po kamieniach przejechałam...i jak dupłam o zol...ehh potem ide(oczywiscie wszystko w jeden dzien) z siodlem do gazelli i duuup gleba z tym siodlem...oczywiscie na to samo biodro...grrr! A potem Kasztanka sciagala mi oficerki, ja siedzialam na lawce, i dup tak pociagla mnie za noge, e spadlam z lawki...i znow na te samo biodro...no i konsekwencja stluczone biodro...nie umialam wejsc po schodach, tgata mnie musial wnosic...a bol byl straszny :/ ale jak to sie wspomina ;P a wszystko przez jedne glupie oficerki! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dorka
Masztelerz
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 580 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Sob 17:26, 11 Lis 2006
|
|
Hehe... to w Żernikach siodlarnia była u góry i tam sie szło po takich stromych schodach. No i ja znosze siodła z siodlarni no i gdyby nie moja zręczność to miałabym kark złamany jak nic. O mało z tych schodów nie zleciałam. No i znowu cała stajnia sie mnie pytała czy mi nie pomóc, czy nic sobie nie zrobiłam itd. itp.
A kiedyś w terenie miałam kurtke z kapturem... i zachaczyłam kapturem o gałaź (wiecie, młoda i głupia ). Pociągnęło mnie do tyłu ale nie spadłam Fuksa mialam.
I jeszcze w Żernickach. Jeżdżę sobie na Ince, spoko jest aż tu mi ta nagle zwiewa przez te łąki, przez bramę do stajni pod boks. Galopek (a ja wtedy nie galopowałam). Szczęście że stajnia była zamknięta bo by ze mną do boksu weszła. No, nie zatrzymałam jej bo ja byłam mała i słaba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jaźwiec-agata
Fanatyk
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: katowice
|
Wysłany:
Sob 21:28, 11 Lis 2006
|
|
a ja se ostatnio chce złapac sazmana i akórat jaźwiec sie z kandysem kopał a ja jak nigdy nic ide przez srodek kopaniny i pech zprawił ze byłam za zadem konia wtegy gdy ten chciał kopnać kandysa poleciałam na metr a potem taka kinga mnie wynosiła z tego podoku i przynajmniej w szkole na drugi dzien nie musiałam czwiczyc na wf |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Eureka
Niepokonany...:]
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 2371 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska / Banderoza
|
Wysłany:
Nie 15:43, 12 Lis 2006
|
|
heh, to ja miałam ubaw, jak przyjechała do nas Urocza, taki konik, no i ona ujeżdżeniowiec, ja taka pewniara jako pierwsz ana niej jeździłam, to wsiadam i jeżdżę a co Niedojrze, zę w tym siodle w galopie trzepałomnie na wszystkie strony, to potem na wolcie w galopie siodlo zjechalo i tak, ze było po jednej stronie konia, o ile pamietam to po lewej, czyli na jego lewej czesci brzucha, a ja dzielnie siedziałam dalej choć już nie na grzbiecie, ale na boku konia |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dorka
Masztelerz
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 580 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
|
Wysłany:
Nie 22:24, 12 Lis 2006
|
|
To my raz w terenie w Żernikach - czas wolny to moje koleżanki se pozsiadały z koni N i my sie klusem zbieramy, Ania chce wsiąść na Inke a tu jej sie siodło przekrzywiło też na lewy bok konia, Inka kłusem, a ta na tym boku Mieliśmy ubaw, a one - ,,nauczke" . Jak ryczały do pani, żeby sie zatrzymała to pani im odkrzyknęła że chciały zsiadac to teraz niech se ze wsiadaniem poradzą No ale poradziły see |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Eureka
Niepokonany...:]
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 2371 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska / Banderoza
|
Wysłany:
Pon 6:19, 13 Lis 2006
|
|
heh tylko najlepsze to, że se ożna pomyśleć - co za debil, nie podciągnącł popręgu na galopie.... A tu zonk.... Popręg był na maxa, a koń miał taki malutki kłab, ze był prawie jak okrągły, więc łęk nie miał się na czym trzymać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
*Nika*
Forumowicz boss :*
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 1194 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: *Katowice*
|
Wysłany:
Pon 20:13, 13 Lis 2006
|
|
u mnie prosta sytuacja, w której wykazalam się niesamowitą inteligencją, nie ma co teren. jechalam na koniu, który mial 3-5 raz w życiu siodlo na sobie. analogicznie można się domyśleć ,że siedzialam na niej 3-5 razy. mialam może 12-13 lat. teraz napisze skrót wydarzeń. jedziemy. konie się wystraszyly. mloda wleciala mi między drzewa. galąź uderzyla mnie w szyję i brzuch. zrzucilo mnie na ziemię. po walce z srtrzemieniem uwolnilam noge. konia trzymalam za wodze przed sobą. nie wiem co mnie opętalo, ale ..puścilam wodze! kon zwial mi w las. musialam ją gonić. to się nazywa inteligencja myślenie w kryzysowych sytuacjach.
tutaj zrobilam dwie glupie rzeczy: wsiadlam na mlodego, nawet niezajeżdżonego konia( bo czego można się spodziewać po kilku jazdach) i pojechalam w teren. druga sprawa: puścilam konia ,którego trzymalam ...po czym gonilam go po caly lesie...taa. mloda bylam i glupia. do teraz ponosze konsekwencje ten decyzji... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jaźwiec-agata
Fanatyk
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: katowice
|
Wysłany:
Pon 20:43, 13 Lis 2006
|
|
nieno spoko ale przynajmnie przygoda była |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
*Nika*
Forumowicz boss :*
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 1194 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: *Katowice*
|
Wysłany:
Pon 21:23, 13 Lis 2006
|
|
oj byla czasami milo powspominać
czekam na Wasze opowieści |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Strona 1 z 2 |