o Jażwcu (Tuptusiu)

no ja też nie wspomne, ze kiedys to koniom marchewki wyjadałyśmy na których leżały zabite króliki przez psa Razz

fuuuj chipsów to ja się teoretycznie brzydzę Cool

bleeeh
nom, ale dobra też jest nutella z chipsami paprykowymi, mniam Smile

a cebulowe chipsy są smaczne z majonezem Smile

hehe, agata, u nas taka sama sytuacja, kicha jednym słowem, jak chcesz coś konkretniej pojeździć Wink

ej dziewczyny założe chyba dział z jedzeniem tam gdzie można gadać o wszystkim co

;d A ptero nie wybrzydzaj Razz

A jak założysz temat o jedzeniu, to zapewne tam nikt pisać nie będzie, bo wszyscy tylko piszą tam gdzie nie mają no nie ? Cool

ale ja juz założyłam

dobra ale wróćmy do tematu o koniach

hehehe tak zawsze jest, eureka, ale przenieśmy się tam Cool

hmm, co jeszcze powiesz o tuptusiu ciekawego? jak się miewa dokładnie Cool

no już chyba mnie coraz bardziej lubi bo jak go wołam to biegnie kłusem do mnie

dobra załóż Agada to się przeniesiemy Razz

A właśnie co tam u Jaźwca słychać (powiedzmy, ze pisze na temat Very Happy

)

no piszesz na temat
a u Jaźwca oki bryka i galopuje na padoku a i kopie sie i gryzie sie z byszem i gapslem

no to fajnie, Jak ja Korę zawołam, to ona się tylko spojrzy wzrokiem pytającym :"co chesz? Jak masz marcghewki to dawaj, a jak nie to zjeżdżaj" Razz

też to czasem przerabiam, bo koń woli żreć śnieg albo zarywać do kobył Wink

taaak a ona do ogiera jak jest z nimi na padoku, ale cwaniara z niej bo najpierw go prowokuje, a potem jak on już sobie nadzieje robi, to ona zaczyna kwiczec i wierzgać Razz

i go straszy swoimi zębami Razz

a z grzbietem już niema problemuw dzięki

to dobrze, że już ok z grzbietem Wink

hehe, kora to typowa baba, eureka co się dziwisz Wink

zazdrościsz jej Twisted Evil

ni wiesz co taki obleśniak... Bleeee.... Młody i głupi... OStatnio jak na nim jeździłam i go zaprowadziłąm do stajni, to sie podniecił jak zobaczył Herę i mi przednim kopytem przywalił Very Happy

ał bolało

ja dostałam od patrola z ryj kiedyś Wink

też nieciekawe i niemiłe Wink

Jak na początku dzierżawiłam jaźwca to mnie chciał załatwić przednimi kopytami a Pati ch tylnimi

hehe

Ja to w lato tyle razy z ogona zarobiłam, zę tylko ała powiedziec.. A kiedyś mnie Gracja pokopała, ale to jest mini shetland a bardziej bolało, niż mi Afera przywaliła Razz

Tuptus jest słodki.Szczegolnie jak zaklada mu sie ochraniacze co nie Agata:)Bardzo ładnie chodzi i wiem ze Agata go nie zmarnuje:)

mnie patrol przywalił ogonem i zaplątał go w mój zrobiony niedawno kolczyk we brwi i szarpnął Confused

ale byłam zła aaaa, a potem jeszcze ola od szamana zaplątała w mój kolczyk swoje włosy, myslałam że ich obu zlinczuję! Evil or Very Mad

uuuu uto musiało boleć.... Ale Patrol to jest.... Nawet swoją panią maltretuje ;P Żeby obcych, to popieram, ale widzisz Razz

no a jak, kto się czubi, ten się lubi, ja wyznaję taką zasadę Wink

choć niezawsze, jeśli chodzi o mnie Wink

ekhemmm ,... no w moich przypadkach niekiedy to nie znajduje zastosowania, ale w niektórych się sprawdziło Very Happy

no mnier jaźwiec też potraktował ogonem

a nadepnął was kiedyś koń jak na boso lataliście, bo ja doznałam takiej przyjemności jak wskakiwałam na oklep i no... nie wskoczyłam... No,a Kora chodiz w kółko i stało się jak się stało Razz

Teraz jak na nią właże na oklep to z dalekiej odległości, albo, zeby sie nie trudić, to korzystam z takiego czegoś co się rzerdź nazywa Very Happy

mnie nadepną koń ale miałam buty

mnie nadepną koń ale miałam buty

hehe

To tak jakby chyba 2 razy mocniej Razz