Karusia i Szafirka :)

Siemka!
Jestem tu nowa więc postanowiłam na początek przedstawić wam moje koniska.
Karusia
rasa: śląska
wiek: około 6,5roku(aktualnie Very Happy

)
wzrost: około 160cm
maść: skarogniada
rodzice: niestety nie znamy Confused

Aktualnie Karusia rozpoczyna 7 miesiąc ciąży. Jest pokryta ślązakiem.
Szafirka
rasa: Wielkopolska
wiek: 16.11.2001
wzrost: około 160cm (ale jeszcze rośnie Very Happy

)
maść: kara
Matka: Szarotka wlkp po Szafir wlkp
Ojciec: Polder wlkp
wyhodowana w Rawiczu Confused

ale jest dobra:) i nigdy do Rawicza nie wróci Smile

i niedługo zaczynam treningi ujeżdżeniowe na niej Smile

jeśli mi się uda to za niedługo wkleję zdjęcia
Pozdrawiam!
Ganja

to my czekamy na fotki kobyłek a jakiej maści jest ten ogier którym byla pokryta twoja kobyłka ??

hej

witam na forum :*
Oczywiście czekamy na fotki kobyłek Wink

Są one Twoja własnością?

oh widzę, ze mamy coś wspólnego Very Happy

Tez mam kobyłę śląską(pod opieką), w tym samym wieku, a na dodatek tez w ciąży, tyle, ze moja na dnaich Very Happy

Ogier jest kary i ma ponad 170cm.
Obydwie kobyłki są moje i moich najbliższych(tzn. siostry, mamy i taty).
A co do fotek to nie wiem jak je tu wbić Embarassed

więc jeśli chcecie to odwiedźcie mojego bloga, tam są zdjęcia tylko trzeba przejrzeć albumy Very Happy

Adresik mojego bloga to:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ganja Mr. Green

no to zazdroszcze posiadania 2 kobyłek Wink

a jak wkleic juz mowie
jak teraz (ta jak ja) piszesz posta to u góry masz B I U Quote Code itd...i jest IMG to kilkasz na to wpisaujesz za tym adres foty i znow na IMG Wink

krócej mówiąc [img] adres [/img] Wink

czekamy na fotki! konie z opisu wydają się całkiem, całkiem Cool

to są moje kobyłki w czasie przeprowadzania planu "B", tzn. "rozdzielamy się!!" Razz

a tu jak to moja mama mówi "pociąguski". z lewej karusia a z prawej Szafirka

a tu dwie wariatki Very Happy

Karusia to ta grubsza Razz

tu Karusia

tu Szafcia
i ostatnie zdjęcie. na nim jest moja koleżanka na hubertusie (gdyby nie babka, która startowała gościnnie to byśmy miały wygrane w trzech z czterech konkurencji)

Jak będę miała jeszcze jakieś zdjęcia jak najbardziej aktualne to wkleję i dzięki a radę jak to zrobić Very Happy

Superr klaczki widać że się przyjaźnią Razz

No bardzo ladne kobylki! heh pociaguski Wink

nmzc(chodzi o dodanie fot) Wink

strasznie mi się podobaja... Mmmm... TAkie, inee, a jednak podobne Wink

Ale śliczne... Czy twoje konie rodowody mają? Moglabyś fotke zrobić albo zeskanować Very Happy

Ja tam końskigo rodowodu nie widziałam...

Karusia nie ma rodowodu, bo nie znamy nawet jej rodziców. Jak ktoś chce to moge napisać jaka była w skrócie jej historia (o tym jak to sie jeden gość jej pozbył i dlatego nikt nie zna jej pochodzenia), a Szafcia ma wszystko wypisane w paszporcie (jeśli to nazywacie rodowodem to spox, nie wiedziałąm Razz

). Mogę wam napisać dokładnie co i po kim on tam ma, bo w najbliższym czasie nie będę miała możliwości ani fotki zrobić ani zeskanować niestety.

Ganja Mr. Green

To napisz ta historie i po kim Very Happy

Ciekawa jestem Very Happy

no kobyłki super a ja te chce ta chistorie przeczytać

Historia Karusi była taka:
W 2000roku urodziła się u jakiegoś faceta, którego nie znam, a nawet na oczy nie widziałam. Koleś wstawił ją do pensjonatu do p. Marty Posyniak. I tak po niedługim czasie olał ją (w sensie, że Karusię;a wtedy jeszcze miała na imię Kara) i wogóle nie przyjeżdżał, słuch o nim zaginął. A pani Marta nie miała nawet nr-u tel ani nic, więc nie miała możliwości skontaktowania się z nim. Kiedy (wtedy jeszcze->) Kara skończyła 2,5 albo 3 lata, pani Marta zajeździła ją i sprzedała takiemu panu dla jego córki. Dziewczyna mieszka w Niemczech, więc kobyłka, nazwana przez tą dziewczynę Karuską, jeździła tylko w ferie i wakacje. Była u nich niecały rok, bo pewnego pięknego dnia (to było jakoś pod koniec listopada) jechałam z moją mamą do Oławy załatwiać jakieś sprawy i wracając zajechałyśmy do karczmy (w której jak sie okazało mieszkała Karuska), bo słyszałyśmy, że tam są konie. Owszem były. Oprócz Karuski była tam jeszcze Kama czy Rama (zawsze mi się myli Razz

) i mały kucyk szetlandzki Charli. Za parę dni wzięłyśmy Karuskę na próbę na tydzień i tak oto dokładnie 7.12.2003 roku kupiłyśmy ją przchrzczając na Karusię. W sumie kupiłyśmy ją troche z litości, bo ona nie miała wogóle kondycji, była cała śmierdząca i w zaklejkach takich, że przez ponad tydzień doprowadzałyśmy ją do ładu i składu Rolling Eyes

~~~~~~~~~~~~
A co do pochodzenia Szafirki to będzie tak:

Ojciec: Polder wlkp, kary

ojciec: Libellus wlkp, kary//matka: Pomona wlkp, gniada
//
Libellus: // Pomona:
ojciec: Sambór wlkp, skaro-gniady//ojciec: Arak wlkp, gniady
matka: Libella wlkp, kasztanowata//matka: Plansza wlkp, kara
//
Sambór // Arak
ojciec:Wenden//ojciec: Parysów
matka: Samola // matka: Arka
//
Libella // Plansza
ojciec: Dekanter // ojciec: Bard
matka: Libia // matka: Plereza

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Matka: Szarotka wlkp, kara

ojciec: Szafir wlkp, kar// matka: Pokora wlkp, kasztanowata
//
Szafir // Pokora
ojciec: Sort wlkp, ciemno-gniady//ojciec: Czarnolas wlkp, kasztanowaty
matka: Czarka wlkp, gniada //matka: Palmira uszl. x, kasztanowata
//
Sort // Czarnolas
ojciec: Oltis //ojciec: Bachor
matka: Sosna //matka: Czarownica
//
Czarka // Palmira
ojciec: Likurg //ojciec: Koral
matka: Cenna //matka: Pola I

__________

To juz wszystko, mam nadzięję, że się połapiecie w tym co tu namieszałam o pochodzeniu Szafci Very Happy

jakby były problemy piszcie, to wyjaśnię Very Happy

histroria fajna i ciekawa

no to sie ciesze, ze Karusia znalazla prawidzwa, dobra wlascicielke Smile

Kurka... jakbyście wtedy tam nie trafiły to kto wie, czy Karusia nie leżałaby teraz jako parówa na czyimś stole...

A ja zaś na inny temat.
Sambór // Arak
ojciec:Wenden//ojciec: Parysów

czy ten parysów to folblut ?? Very Happy

Chyba tak, z tego co wiem to bardzo znany ogier rozpłodowy i podobno bardzo dobry Very Happy

Ciągle gdzieś o nim słyszę Very Happy

a to info, które o nim znalazłam

Parysow c.kaszt. 1969
matka - Palinode xx (po Pall Mall, od Canzonet xx)
ojciec - Quorum xx (po Vilmorin xx, od Akimbo xx)

Kariera wyscigowa: Biegal jako 2- i 3-, 4-latek. Jako 2-latek : 1 start, I miejsce. Jako 3-latek biegal 9 razy. I miejsce 4 razy, raz II, bez miejsca 4 razy. Jako 4-latek 5 startow; I miejsce 2 razy (nagroda Sygneta, Pink Pearl`a), IV miejsce dwa razy (nagroda Syreny i Belgradu), bez miejsca 1 raz. Do 1992 zarejestrowano 26 potomkow.

Wybitne potomstwo:
ujezdzenie - Nil (Gawan) hod.Liski
skoki - Skarbiec xx (Skarbola) hod.Kozienice
~~~~~~~~~~~~
Informacje pochodzą z forum volta

tak to ten sam Parysow:
[link widoczny dla zalogowanych]

po nim, jest matka Borty Wink

Gość

Koniki są fajne Smile

Mimo, że mi się podobają wolę swojego Grubaska ^^ (mimo, że on wcale nie jest gruby)

Cieszę się, że wam się podobają Smile

a wogóle to ten ogier, którym była Karusia kryta nazywa sie Burgund i należy do państwa Fiałkowskich (czy jakoś tak, jeśli się pomyliłam w nazwisku to przepraszam Smile

). oni go chyba dzierżawią z Książa czy już mają na własność. Ja się w tym gubię więc nie powiem wam dokładnie Very Happy

Ganja

No cóż w końcu mam nowe fotki!!! Nareszcie Razz

Na początek troszkę zdjęć Szafirki

no a teraz Karusia - źrebna mamusia hehe, już się 7 m-c ciąży kończy Very Happy

Tylko nie zwracajcie uwagi na jej prawe oczko. Zaropiało i łzawi, ale już jest troszkę lepiej. Na tym zdjęciu jest jeszcze przed oczyszczeniem dookoła więc widać jakie jest załzawione i troszki sklejone Confused

Tu Karusia Pędziwiatr,a w tle moja mama Wink

No to teraz kilka zdjątek, na których koninki są razem i kończę Smile

nie będę pisać która to która, bo wiadomo od razu, która to Szafcia - ta szurnięta Wink

No i to by było na tyle Very Happy

hehe 7 miesiąc to nic Wink

my w 9 skakaliśmy na zawodach Wink

Wogóle chudziutka jest na 7 Razz

Nom, troszki, a teraz czekamy na malucha, bo po jutrze jest mniej więcej termin porodu Smile

także zobaczymy kiedy nasza mamuśka się wyźrebi. Zaraz może edytuję posta i dodam fotki Karusi zrobione pare dni temu Smile

Pozdrawiam!!
ganja Mr. Green

No i Karusia zrobiła nam niezłą niespodziankę!!!!!! Very Happy

Wczoraj do mojej mamy zadzwoniła nasza znajoma i co powiedziała??
'Słuchaj Aneta wasza Karusia właśnie wyskoczyła z pastwiska. Siedzę w samochodzie, patrzę, a ona galopuje z końca pastwiska prosto na wyjście z niego i wyskoczyła bez draśnięcia drągów! Niesamowita!'
a my zonk. Kobyła wysokoźrebna, w terminie wyźrebienia skacze sobie przez ogrodzenia ok. 120-130cm wysokie. No i ja sobie potem myślę, że pewnie w nocy sie wyźrebi. Tak jakos jak na nią patrzyłam to czułam że sie wyźrebi. No ale pojechałyśmy do domu, bo Karusia nie dawała żadnych oznak. była spokojna, nie opadł jej brzuch, nie zrobiły sie ani sopelki ani kryształki na wymionach, no po prostu nic kompletnie!!! No i rano, około godziny 5:30 do mojej mamy dzwoni stajenny i mówi:" Pani Karusiowa, a pani wie, że pani ma źrebaka??", a moja mama, ze nie. Jak sie okazało mała urodziła się około godziny 3-4 nad ranem (prawdopodobnie), no i stajenny zabrał łożysko, sprawdził czy całe, odrazu dościelił boks, dorzucił więcej siana no i jest maleństwo Very Happy

Mała klaczka, prawdopodobnie będzie miała na imię Burza, ale zaraz wkleję foty to powiecie jakie imię do niej pasuje, tylko że musi być na B, bo matka nie ma licencji klaczy hodowlanej, a według nowych przepisów jesli nie ma to źrebak musi miec pierwsza literę imienia po ojcu. Także piszcie propozycje imienia, bo my juz nie mamy pomysłów, a trzeba cos wymyślić co sie będzie podobało i nie będą ludzie przekręcać Twisted Evil

no to by było na tyle, jak cos jeszcze mam napisać o małej to piszcie, bo juz sama nie wiem co pisać. Cały dzień w stajni byłam, nawet do szkoły nie poszłam i juz padam z sił Very Happy

a oto foty:

No to by było na tyle Cool

Pozdrawiam!!!
Ganja (vel Karusiowa młodsza lub szafirowa) Mr. Green

Myślę, że Burza do niej pasuje Smile

piękna

No trzebaby znowu coś napisać o koniskach. Niestety do tej pory ciągle nie miałam czasu żeby sie udzielać na forum, a powód mam bardzo prosty -> budowa i przeprowadzka...
Źrebol jednak ma na imię Ballada, co mi się absolutnie nie podoba, a mówię na nią Barbie hehehe ;P Mała rośnie jak na drożdżach, a przedwczoraj miała kolkę. Niedługo wczesniej kolka dopadła Karusię. Obie kobyłki wyszły zdrowie z kolek. Szafirka ma na szyi prawdopodobnie sarkoid. Tylko trzeba zbadać laboratoryjnie i będzie wiadomo. niedługo zabieramy konie z JKS Hanna 'na swoje'. Zostało nam tylko kupić owies i zabieramy kobyłki Smile

Jak będę miała aktualne zdjęcia Ballady to dam na forum, zresztą Karusi i Szafci też!
Mam nadzieję, ze teraz w najbliższym czasie będę mogła częściej wpadać na forum Smile

a póki co poczytam wszystkie tematy w których 'się zacofałam' Smile

pozdro!!!
Ganja Mr. Green