Ellar :)

Moim ukochannym koniem był (bo go sprzedali.. Sad

) Ellar, gniady wałaszek arabski, ok. 10-letni.. Kochany koń jakich mało. Nigdy więcej nie spotkałam tak kochanego konia..

PS> jestem nowa Smile

Wiem co to znaczy stracić ukochanego konia...a nawet dwa Sad

Na całe szczęscie wiem ze jak na razie sa bezpieczne... jeden stoi w schronisku Nasza szkapa a drugi w czechach... Smile

Zobaczysz moze jeszcze kiedys spotkasz konia-przyjaciela ja też myslałam ze już innego nie pokocham a jednak... Mam dwa szczęścia ale Siwego i Parkieta nadal pamietam i mam w serduchu;)
Pozdrawiam

Marzycielka, Siwego i Parkieta znam Smile

były kiedyś w stajni p.Janusza, tak? siwego miałam okazję poznać gdy już był własnością Agnieszki. miał chłopak szczęście ,że trafił w jej ręce Smile

ładny ten Ellar. ja niestety również wiem jak to jest stracic konie...ja starciłam 2...

hihi fajnie... Biedne koniska a nie wiesz czasem czegoś o losie pozostałych koni z byłego Sagu???

No tak... Ja tez ,,straciłam" konie. Stały u nas kiedyś takie jak Hajdi, Julka, Afera. Nie wiem czy są w Żernikach w stajni, czy nie.
Ellar piękny. Jaka to stajnia gdzie fotka robiona?

ja straciłam jednego konia ale dzięki temu mam swojego bo tamten był stajenny

Dorka.. .Afera ??
mozesz mi powiedzieć w jakim wieku mneij więcej była, i jakiej maśći, rasa itp ?
bo u mnie stoi Aferka Very Happy

A do straty koni.. cóż jednego sprzedali.... Borte... Na szczęscie moge dalej na neij jeździć gdy jadę do Żanety...
Drugiego już nei zobaczę.... Nawet go nie dosiadłam,a wszystko zapowiadało się tak wspaniale... Byłam z nim prawie do końca, a teraz to już go nie ma na tym świecie.. Eh.. .Romeo [*]

Mi wystarczy wiadomosć o tym że żyją i ze maja się dobrze.... Wiekrzośc koni miała isc na rzez a gdzie trafiłą -niewiadomo ... Znam jedynie los Siwego i Parkieta ach no i Hertza..

koń którego straciłam też ma sie jak narazie dobrze

Ellar jest z KJ Zagłoba (www.kjzagloba.prv.pl) tzn. stał tam w pensjonacie, był prywatny.
Drugi moj ukochany kon -Laurus został sprzedany do Anglii Rolling Eyes

FAJNY KUń

sory, że tak powiem, ale na tym zdjęciu ten kooń przypomina bardziej z budowy wielkopolaka, niż araba....

Wiem, że nie wygląda jak typowy arab, może nie jest najpiękniejszy ale arabem jest. Czystym. Po Bełżyckim ogierze Ar-Rahman, od klaczy Ella.
Ar-Rahman:

Zdjęć matki nie mam
A tak poza tym to Ellar ma 140-145cm w kłębie więc wielkopolakiem nie jest;]

a ojciec ładny choc za arabami zabardzo nie przepadam

Koń ładny, szkoda, że go stracilaś Sad

Jeśli masz to dodaj wiecej fotek Smile

rzeczywiście ładny jest Ellar. ja też wiem co to znaczy stracić ukochanego konia.

łokohooo Ojciec fajny Wink

Zwracam uszanowanie Wink

Żałuję, że nie potrafiłam go uchwycić jak prawdziwego araba

Poszukam jeszcze fotek, jak znajdę to wrzuce Smile

super zdjecia Wink

jAK ziewaaa jest extra! Very Happy

widac torszke, ze arabek na tym jednym zdjeciu Wink

no troche na tym drugim ale najbardziej to ten ziewający mi sie podoba

heh,a mi dalej konio przypomina naszą fale.. odmianę mają bardzo podobna, i dlatego to mi się ciągle z wlkp kojarzy Smile