Konie na rzeź;(

Oto zdjęcia z transportu koni do Włoch. Jak widać, są one przewożone w fatalnych warunkach. Podróż okazuje się tak trudna, że około 5% koni zdycha przed dotarciem do celu. Zwierzęta nie są pojone, gdyż dzięki temu ich mięso jest bardziej suche lub też jedynym pożywieniem jest często woda z solą, by zwiększyć objętość mięsa. Konie tratują się nawzajem, a gdy jeden upadnie, nie ma szansy już wstać. Pojazdy, którymi przewozi się zwierzęta, są często nieprzystosowane do przewozu koni. Na postoju, by zwierzę wstało stosuje takie metody jak bicie, kopanie lub umieszczanie drutów pod napięciem w odbycie, by oszalałe z bólu zwierzę podniosło się. Podczas transportów nie stosuje się do żadnych przepisów. Na każdym etapie hodowli i transportu łamie się prawo, by obniżyć koszty. Tylko wtedy wysłanie koni jest opłacalne. Jeżeli zwierzę ma szczególnie dużą wartość, dąży się do zmniejszenia wartości konia, by zapłacić mniejsze cło. Zwierzęta są więc bite, oślepiane lub też po ich nogach przejeżdża się samochodem, co oczywiście powoduje ich zmiażdżenie. W końcu cel uświęca środki...

[/img]http://www.okonie.horsesport.pl/Rzez1.jpg[img]

trudno nawet wyobrazić sobie ból, jakiego doznaje ten koń, gdy furgonetka przejeżdża po jego nogach, doszczętnie je druzgocąc...
.
Nie będe wklejac wiecej zdjec i wiem ze z ta furgonetka to mnie prawda bo prawda jest taka , ze te konie są przywiazywane do furgonetki i czasem jak im zabraknie sily to padaja na ziemie a zaden walsciciel konia nie rozjechal by mu nog bo po co?[/img]

Jejku ja nigdy tego nie rozumialam. Jak można takie rzeczy robić zwierzętom?! Sad

Dla mnie to straszne jak ludzie traktuja te piekne zwierzeta.Trzeba naprawde nie miec uczuc zeby to robic:(

jak by nie mogli im strzelic w leb na miejscu muszą je do włoch wywozić i im pic nie dawac...

Nie tylko konie cierpia ale takze inne zwierzeta... Sad

konie nie zabijaja w polsce tylko zywe wioza do wloch poniewaz wlosi chca swieze mieso i wola je sami zabijac.

no, właśnie w tym problem, a jakby polacy się zbuntowali przeciwko zachciankom włochów w związku ze świeżym mięsem to byłoby naprawdę OK.

Zabito by je tu...nie maily by tej meczarni...

dokladnie ale watpie ze sie zbuntuja bo zalezy nim na kasie i nie sadze zeby sie zbuntowali.Dla nich liczy sie kasa a nie to co czuja konie.

Szkoda mi tych koni...Ludzie nie maja serca... Sad

mi tez jest zal ale dla niektorych ludzi to biznes i watpie ze ktos jest to w stanie zmienic.Az mi serce peka jak widze ciezarowki z konmi idacymi na rzez.

Ja z moja mama mamy zamiar kupic pare koni z rzezni..i sprzedac je potem dobrym ludziom:) bo n.p taki chodowca..niedaleko mnie...kupuje konie z rzezni...bo niektore sa calkiem zdrowe..bo n.p rolnicy nie maja co z nimi zrobic..a wszystko jest z nimi ok..a oddaja na rzeznie..i maja kase...ale czesto polowa tych koni jest zdrowa..i w calkiem dobrym stanie..a druga polowa...to konie ktore zeszly z torow..lub takie ktore maja jakas chorobe lub kontuzje..

O sparawach rzeźnych troszkę wiem. Orientuję się jak konie cierpią. Jednak większość koni idących pod rzeźnicki nóż to konie specjalnie do tego hodowane, tak jak świenie czy krowy...
Ja jestem za poprawieniem warunków transportu! Humanitarny transport, ot co!

No chociazby to a nie nladowane jeden na drugi bez wody i jedzenia!

Właśnie o haumanitarny transport walczą wszystkie organizacje jednocześnie ratując konie spod rzeźnickiego noża.
Naoglądałam się troszkę tych koników w życiu, na targach też bywałam ,nieciekawy widok. Teraz porobiło się tak ,że w Bodzentynie na rzeź sprzedawane są 3 miesięczne źrebaki! Sad

ja tez bylam na takich targach i naprawde plakac sie chce jak oni traktuja te zwierzeta.Najgorsze jest to ze nikt nie jest w stanie uratowac wszystkich koni ale chociaz te kilka uratowanych zyc to juz cos.

taaak ludzie nie mają serca, bo tak naprawdę człowiek nie jest człowiekiem tylko potworem... Myśli tylko oswoim dobru, nie obchodiz go reszta... Ale moze gdyby zobaczył co te zwierzęta potrafią, jakie ich piękno jest zaklęte w galopie, jak patrzą na nas tym ich cudnym wielki okiem pełnym błysku, to moze by zrozumiał, ze nie tylko ludzie mają prawo do śmierci ze starości... Zwierzęta też maja takie prawo, by dożyć swojego wieku mimo że nie sa do końca sprawdze... Czym konie zawiniły ludzią, ze są skazane na takie cierpienia... Może tym, ze noszą nas na grzbiecie, pomagają w polowaniach, sa przyjaciółmi człowieka ?
Eh...

ja prowadze akcje i zbieram pieniadze na wyratowywanie koni.. Smile

ja to tylko kiedyś podpisywałam petycje z Vivy...

Ja robię co mogę. Oddaje swój sprzęt dla tych koni lub sprzedaje go i pieniądze przeznaczam na konie. Jeżdżę do fundacji, zajmować się końmi. Teraz będą akcje organizowane. Rodzice obiecali zakupic hurtowo kantarki dla tych koni...robię co w mojej mocy, jednak i tak za mało Sad

Słuchajcie! Zbieram zamówienia na silikonowe bransoletki na rzecz koni. Nie wiem czy kojarzycie co to są za bransoletki...nie wiem jak to wytłumaczyć...
Koszt bransoletki to ok 10zł ,wiem ,że dużo ,ale wszystko idzie dla koni. Jeśli chcecie ,to dajcie znać...ja biorę 4 ... Smile